poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Informacja..

  Hejka.

Kochani, nie wiem kiedy dokładnie będzie rozdział. Przepraszam. 
Właśnie dzisiaj (znowu) wróciłam do mojej kochanej szkółki. Był plus, ponieważ nie było mnie na żadnej lekcji, no może pierwszej ok.10 minut i taka pani zwolniła mnie i koleżankę (Olę), a z drugiej grupy (Agę) oraz koleżankę (Kingę) z przeciwnej klasy i uczyliśmy się do konkursu, który jest jutro.
Więc mam duużo nauki. 
Przepraszam....
 Jeżeli przyjdzie Wam coś do głowy, na temat dalszych rozdziałów, proszę śmiało pisać. Może dzięki waszym propozycją coś przyjdzie mi do głowy, na dalszy ciąg rozdziału.


CZYTASZ = KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ

 
 

 
 

 












<3 <3 Karcia 546 <3 <3












piątek, 25 kwietnia 2014

Rozdział 2

      Hejka! To znowu ja. Wasz kochany(a) narratorek.... Nie ostrzegłem was, że NARRATOR, czyli ja występuje w postaci męskiej i żeńskiej. Tak o.  Kurde odbiegam od tematu.. No to co wracamy do naszych kochanych...
Nie wiem czy podszedł do gustu Justin Bieber, ale  niestety w tym rozdziale spędzimy z nim czas. Ale tylko dzisiaj będzie tylko on. Gotowi? No to ruszamy :)

OCZAMI JUSTINA
    Siema! Jest właśnie godzina 12, a o 14 jestem umówiony z moimi ziomkami. Mam dzisiaj ochotę kogoś wkurzyć, po bić. Hmm...tylko kogo?Już wiem kumpla Rossa, czyli Caluma Worthiego. No to mam cel i to będzie n godzinę 16. Bo o tej godzinie zawsze jest w parku. Gites... Zaraz wracam. Muszę napić się krwi... 
Mniam! Pyszna była to laska!! Wziąłem sobie papierosa i poszedłem się szykować do wyjścia. Co by tu wziąśc. A tak- papierosy, fajkę, strzykawkę, komórkę, kasę, klucze. Wszystko? Tak. No to idę..
O wiedzę ich... Ale nie ma wszystkich... Trudno..
-Siema.
-Siems. Co na dzisiaj?- spytał Diego.
-Wyluzuj! Mamy cel- Calum Worthy. - odpowiedziałem.
-W końcu. W mordeczkę dostanie.- ucieszył się Chris.
-Wiem to.
-O której cel? -spytał Cody
-O 16, w parku.
-Ok. Mamy jeszcze 25 minut idziemy do naszych ziomków, po kokainę. - powiedział Diego.
-Jasne.
Poszliśmy, zajęła nam to 10minut. 
Podeszliśmy do Eddiego, dał nam to co chcieliśmy. Wzięliśmy. I od razu lepiej. Była 15:50. Wyruszyliśmy do parku. Oczywiście z papierosem. Po chwili razem z paczką zobaczyliśmy nasz cel. 
-Calum! -warknął Eddy.
-Co?...Osz kurde. -powiedział.
-Chcesz się zabawić?- spytał Chris.
-Nie.
-Szkoda. Bierz cie go.- odpowiedziałem.
Dosłownie się na niego rzucili, ale zostali zatrzymienieni. Przez kogo? Leo Howard -->Diega, Jordan Fisher--> Chrisa, Garrett Clayton --> Eddiego, John DeLuca --> Codiego. Nokurde wszystkich moich ludzi. Nagle zobaczyłem, że przy Rudym stał Blondyn. Czekaj. To Ross Lynch.. Może wam nie mówiłem, to powiem teraz powiem- I HATE ROSS LYNCH !!!!!
Lynch pomógł Worthiemu...
-Lynch, zostaw go!!- syknąłem.
-Chyba śnisz. Zamknij mordę, Bieber. - syknął.
-Myślisz, że cb się boję. Haha.
-A ja ciebie? Hmm... Odpowiedź brzmi nie. 
-Tsa.. 
Podszedł do mnie. Dzieliło nas 10 kroków. Nikt inny nie podszedł do mnie z własnej woli. Po chwili odwrócił głowę w stronę rudego. Niech to tam jest mój koleś- Paweł. Ross podbiegł do niego i zatrzymał cios Michała..
(podobnie wyglądało od.aut.) 
Potem walczyli. Przegrali moi. Kurde. Potem poszli sobie. Ja razem z Codim, Diegiem i Pawłem do mojego domu. 
 Przed snem--- papierosy, piwko, ubaw.
Razem z C., D. i M. dopiero o 4 poszliśmy spac.






 
~~~~~~~~
Udało mi się napisać. W następnym rozdziale postaram się żeby byli R5 i Marano. To się zobaczy.  Przepraszam za błędy....

 CZYTASZ= KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ  :)




 

   Pozdro  <3

 
 <3 <3 Karcia 546 <3 <3

czwartek, 24 kwietnia 2014

Rozdział 1 :)

       Cześć, nazywam się Ross Lynch. Mam 18 lat. Obecnie mieszkam w Los Angeles (Mieście Aniołów) Razem z --> rodzicami= Stormie i Mark, rodzeństwem= Riker, Rydel, Rocky, Ryland oraz najlepszym przyjacielem= Ellington Ratliff. Mam wielu przyjaciół (Laura, Van, Raini, Calum, Dove, Leo, Olivia, Selena, Demi, John, Grace, Mollee, Garret, Jordan, Chrissie, Bella, Zendaya, Bridgit, Debby, Kenton Duty), ale mam też wrogów. Razem z Rikerem, Rockim, Delly i Ellem tworzymy zespół- R5. Nie chwalę, nie mówię o sprawach miłosnych. Dlaczego? To dla mnie bolący temat. Chodziłem z Jennifer Calvano, Taylor Swift i Maią Mitchell. Kiedyś chodziłem do szkoły, ale teraz uczę się w domu. Muzyka to dla mnie całe życie, dzięki niej mogę zapomnieć, zmienić się najlepsze... Uwielbiam też--> rysowanie, sport, aktorstwo, fotografię. Wystąpiłem w Austin&Ally, Teen Beach Movie oraz Muppety: Poza Prawem. Rodzice na moje 16urodziny kupili mi piesia- Pixie. 
Czuję, że ten rok (2014) będzie inny niż te dotychczas.... Do zobaczenia ! 
     Tak wiem. Już mówili coś o sobie. Ale tak to nie wiedziałabym jak zacząć. A tak to zajął miejsce i czas...
Ross ma rację, że w 2014 odmieni nie tyko jego życie, ale całego naszego boskiego świata.
     Jego rodzina skrywa pewien sekret. Ciekawe jak długo uda im się ukrywać tajemnicę. ... Ja jedynie teraz powiem wam coś, co możliwe powinniście wiedzieć.
No to tak.. Na naszym cudownym, lecz nie idealnym świecie istnieją nie tylko <śmiertelnicy> ludzie, ale też istoty czy stwory. Są tacy ludkowie (tak mówi nasz pan od angielski..haha.od.aut.) mają korzenie z czarodziei lub z wampirów, były kiedyś też wilkołaki, ale niestety nie przetrwały do naszych czasów... Lecz są wyjątki, zaraz wam powiem o co cho. Są takie rodziny, które pochodzą z czarodziei i wampirów. Jest tylko 6 rodzin takich. A te rodziny to --> Gomez, Loato, Ratliff, Marano, Bieber oraz Lynch. Bieber i Lynch to dwie najpotężniejsze - najniebezpieczniejsze rodziny -->wampiry, czarodzieje. Walczą ze sobą od lat... Najpotężniejsi to- z rodziny Bieberów-  Voldemort Bieber, a z Lynchów- Harry Lynch-Potter. Voldemort= zło vs Harry=dobro. Harry jako jedyne ze swoich przodków pokonał ich i przeżył. No dobra... Czarodziei złych to raczej nie ma, chyba nawet już nie istnieją.. Wampiry mogą byc z --> człowieczeństwem, częściowo z człowieczeństwem, bez człowieczeństwa... Człowieczeństwo to żyje jak człowiek.. Wampirki piją krew ludzką (z żył), zwierzęcą i z torebek (Do wyboru). Ci naj-naj-najpoteżniejsi i naj-naj-najniebezpieczniejsi (np. Harry L.-P. i Voldemort B.) to pili też krew wampirzą. (To m.in. robią w czasie swojej walki). Potomkiem Voldemorta Biebera to JUSTIN BIEBER, Harrego lyncha-Pottera to nie wiadomo- może nim być- RIKER LYNCH, RYDEL LYNCH, ROCKY LYNCH, RYLAND LYNCH lub ROSS LYNCH.
     Jest coś nie miłego... Justin niestety wie kim jest i co możę... Ma gang <całkiem niebezpieczny>. Większości się go boją i jego gangu. Następny problem najpotężniejszy z Lynchów nie wie czy to on lub ona..
     A z miłością bohaterów? Niektórzy są pewni. Jest też różnie. Mogą też to pomylić z zauroczeniem (słabym-mocnym)...
     Ta historia nie zaczyna się od poznania Lau o Rossa.. Poznali się na planie...  Ta historia zaczyna się od roku, w którym dzieje się, zmienia 2014.
     Tutaj nie ma nudy.... Ale co się dzieje w 2014? Tego dowiemy się w następnym rozdziale :)









~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wczoraj nie wiedziałam co napisać. A dzisiaj proszę... 
Dzięki burzy, wpadłam na pomysł. Mam nadzieję, że komuś się to spodoba.
Od razu przepraszam za wszystkie błędy, jakie tutaj popełniłam.
Zachęcam do komentowania. To mnie bardziej komentowania.
Dziękuje za komentarze od- Rossy Nikkoletta Lynch, Maja, Elcia Tyc.
<3

środa, 23 kwietnia 2014

4fun.tv

Od tematu...
Właśnie nie dawno leciał- R5 na kanale 4fun.tv.
Już dzisiaj drugi raz.
Najpierw była piosenka- Forget About You
A potem- Pass Me By.
Następnie leciała piosenkarka i aktorka którą bardzo lubię. 
Jest to Selena Gomez... 
Leciała piosenka Naturally. 
<3

Uwielbiam to !!
Czekam na Wasze propozycje na temat rozdziału. :)


Sorry

     Co by tu zacząć? A już wiem.................... Więc tak:
Nie wiem kiedy będzie rozdział. Jakoś nie wiem, jak zacząć, choć w głowie jakieś tam pomysły mam. Przepraszam... A jeszcze myślę one shota na konkurs, postanowiłam spróbować. A co tam. Postaram się w tym tygodniu coś tam napisać, ale nic nie obiecuję.
Może ktoś ma jakieś pomysły?
To chyba na tyle. Jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję, że ktoś czyta to... (wypociny). :-)











niedziela, 20 kwietnia 2014

♥ Happy Easter ♥

Hejka. 

Wesołego zająca, co śmieje się bez końca. Szczerbatego barana, co beczy od rana. Radości bez liku, pisanek w koszyku. I wielkiego lania w Dniu Mokrego Ubrania.
Nie żałujcie wody, wyszaejlcie się
lub
Jaj przepięknie malowanych Świąt Wesołych, Roześmianych. W poniedziałek kubeł wody, szczęścia, zdrawia oraz zgody

To chyba na tyle, kochani. 

Serdecznie pozdrawiam Was wszystkich... 

! !





                                   



Do usłyszenia! <3




Karcia 546